Błogosławieni Naśladowcy Św. Kamila de Lellis
BŁ. MATKA JÓZEFINA VANNINI
Judyta Vannini urodziła się w Rzymie 7 lipca 1859r. w rodzinie Angela Vannini i Annunziaty Papi. Ojciec gdy mieszkał w Rzymie, pracował jako kucharz. W sierpniu 1863r. wyjechał do Ariccia, dzielnicy miasteczka Castelli Romani w prowincji rzymskiej, gdzie pozostawał na służbie zamożnego mieszczanina. Zmarł nagle 18 sierpnia, pozostawiając żonę z trojgiem małych dzieci.
W roku 1864 wdowa Annunziata przeniosła się na stałe do okręgu S. Carlo w Catineri. 11 maja 1865r. poślubiła Kajetana Fantini pochodzącego z Senigallia. Małżeństwo to trwało jednak krótko, ponieważ Annunziata umarła 6 listopada 1866r. Z jej śmiercią rodzina rozpadła się; troje dzieci zostało rozdzielonych na zawsze.
Julię, najstarszą, przygarnęły siostry Józefitki w Rzymie, Augustę - wuj ze strony matki, Joachim Papi. Judyta znalazła schronienie w szkole klasztornej Torlonia w Rzymie, gdzie pozostawała do 1880r. Judyta Vannini po raz pierwszy odczuła Boże powołanie 19 marca 1873r. w dniu swej pierwszej Komunii Świętej. W wieku około 20 lat poprosiła o przyjęcie do wspólnoty sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Przed przyjęciem do wspólnoty, władze zgromadzenia uznały za stosowne najpierw przyjąć Judytę na okres próby. Po jej odbyciu 3 marca 1883r. Judyta Vannini rozpoczęła w Sienie postulat u Sióstr Miłosierdzia. Ale już 19 kwietnia tego samego roku ze względu na stan zdrowia (częste bóle głowy) została zwolniona i wysłana do Rzymu, by tam przejść dodatkowy okres próby.
Po upływie czasu próby Judyta wróciła do Sieny. Było to 1 marca 1884r. Ukończyła postulat we wspólnocie zakonnej szpitala cywilnego w Perugii. W dniu 20 września 1884r. rozpoczęła nowicjat. W latach 1885 - 1886 przebywała we wspólnocie Montenero Livorno, a następnie w Bracciano, ale 25 czerwca 1888r. musiała definitywnie opuścić zgromadzenie sióstr Miłosierdzia.
Dopiero w 1891r. podczas dorocznego kursu rekolekcji u Sióstr Matki Bożej z Wieczernika Judyta całkowicie przypadkowo poznała O. Alojzego Tezzę, który właśnie prowadził te rekolekcje. Udała się więc do spowiedzi św. i opowiedziała rekolekcjoniście o swoich trudnościach, a zarazem wielkim pragnieniu poświęcenia się Bogu w życiu zakonnym. Po kilku wspólnie odbytych spotkaniach i kierownictwie duchowym O. Tezza rozpoznał w osobie Judyty Vannini przyszłą założycielkę żeńskiej gałęzi Zakonu Kamilianów. Podobnie i ona dzięki niemu odkryła swoją nową drogę życia.
|
|
2 lutego 1892r. w uroczystość Ofiarowania Pańskiego i w rocznicę nawrócenia św. Kamila, zebrane w pokoju św. Założyciela pierwsze trzy panny: Judyta Vannini, Wiktoryna Panetta i Emanuela Eliseo otrzymały szkaplerze z czerwonym krzyżem, stając się w ten sposób aspirantkami Zgromadzenia Córek św. Kamila. 19 marca tego samego roku Judyta przywdziała habit zakonny przyjmując imię siostry Marii Józefiny. Przy tej okazji została mianowana przełożoną rodzącej się wspólnoty. W 1893r. Józefina złożyła śluby prywatne, a w 2 lata później 1895r. śluby wieczyste. Wybrana przełożoną już w 1892r. s. Józefina kierowała zgromadzeniem aż do śmierci, która nastąpiła 23 lutego 1911r. w Rzymie.
Współuczestnicząc w dziele zaproponowanym jej przez o. Tezzę. Matka Vannini przyjęła w pełni ideał św. Kamila i przekazała go swoim córkom.
Matka Józefina Vannini - Założycielka Zgromadzenia Córek św. Kamila została beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II w Rzymie 16 października 1994r.
Liturgiczne wspomnienie bł. Józefiny Vannini przypada 16 października.
BŁ. ENRICO REBUSCHINI
Enrico Rebuschini urodził się 28 kwietnia 1860r. w Gravedona w prowincji Como na północy Włoch. Jego ojciec był urzędnikiem podatkowym. Henryk miał pięcioro rodzeństwa. Skończył gimnazjum w Como i wydział matematyki na Uniwersytecie w Padwie. W ramach zasadniczej służby wojskowej skończył on szkołę podoficerską w Mediolanie, a w 1882r. uzyskał dyplom rachunkowości i rozpoczął pracę w administracji zakładów jedwabniczych swojego szwagra. Po dwóch latach jednak zrezygnował z pracy księgowego. Odżyła w nim bowiem myśl o kapłaństwie, która towarzyszyła mu już od czasów licealnych. Niestety tej decyzji syna ostro sprzeciwiał się jego ojciec, znany w swoim środowisku ze swych liberalnych, a nawet antyklerykalnych poglądów.
ciąg dalszy na str. 5
|